Porsche i Boeing, American Aerospace Company, weszli do partnerstwa, w którym para będzie opracować wszechstronny samochód latający. Analitycy Porsche prognozowali, że rynek mobilności powietrznej miejskiej gwałtownie rozszerzy się po 2025 r. – a niemiecka firma twierdzi, że ta najnowsza partnerstwo „zwiększy swój zakres jako producent samochodów sportowych”.
Reklama – krótki artykuł jest kontynuowany poniżej
Boeing testuje obecnie swój autonomiczny samochód pasażerski (PAV), który zakończył swój pierwszy zarządzany startu i lądowanie w styczniu 2019 r. Koncepcyjny samochód powietrzny jest zasilany przez całkowicie elektryczny system napędowy, który jest zintegrowany ze skrzydłami samochodów, zapewniając Deklarowany zasięg 50 mil.
• Latające samochody: czy rynek latających samochodów kiedykolwiek wystartował?
Koncepcja kroku o długości 9,14 metra i szerokości 8,53 metra. W przyszłych testach prototyp osiągnie konwencjonalny lot skrzydła, a także przejście między trybami lotu pionowego i do przodu-najtrudniejszą przeszkodą inżynierską do pokonania każdego pionowego pojazdu startu i lądowania.
Szczegóły techniczne dotyczące wspólnie ustanawianego samochodu lotniczego Porsche i Boeinga pozostają rzadkie, ale gotowy produkt będzie prawdopodobnie ewolucją wielu ostatnich wysiłków tej ostatniej firmy. Dwie firmy potwierdziły, że ich nadchodząca koncepcja będzie „w pełni elektrycznym pionowym pojazdem startowym i lądowym”, takim jak prototyp PAV Boeinga.
Steve Nordlund, wiceprezes i dyrektor generalny Boeing Next, powiedział: „Ta współpraca rozwija się przy naszych wysiłkach na rzecz opracowania bezpiecznego i wydajnego ekosystemu mobilności i oferuje możliwość zbadania opracowania samochodu mobilności powietrznej premium z wiodącym motorem motoryzacyjnym Marka.”
Inżynierowie zarówno Porsche, jak i Boeing opracują i przetestują prototyp w nadchodzących miesiącach, a analitycy z obu działalności oceniają obecnie rentowność rynku osobistych pojazdów z lotnictwa personalnego.
Co tworzysz z Nowym Samochodem Latającym Porsche i Boeinga? Daj nam znać w sekcji komentarzy poniżej…